Oceniono: 2017-04-15 12:04
Osobiście nie polecam usług biura tui.pl. Kupowałem w zeszłym roku 3 bilety na Maderę kilka miesięcy przed wyjazdem. Koleżance zostało cofnięte pozwolenie na urlop w pracy, mi i dziewczynie również zmieniły się plany i chcieliśmy zwrócić bilety. Okazało się, że ubezpieczenie jest nic nie warte i TUI wprowadza wszystkich klientów korzystających z ubezpieczenia w błąd, moim zdaniem po prostu naciąga ludzi na kasę. Zgłosiłem reklamację, która została odrzucona. Ja z dziewczyną stwierdziliśmy, że szkoda tracić pieniądze i polecieliśmy, pomimo tego, że nie było to nam na rękę. Koleżanka niestety nie mogła i straciła ok. 1300 zł. Opisałem sprawę i wysłałem maila na porady@dlakonsumentow.pl prowadzonej przez UOKIK. Część treści maila jaki dostałem w odpowiedzi: "Odpowiadając na Pana pytanie wskazuję, że tego rodzaju praktyki, tj. podawanie przez przedsiębiorcę nierzetelnych informacji odnośnie cech towaru/usługi nosi cechy nieuczciwej praktyki rynkowej wprowadzającej w błąd określonej w ustawie z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. z 2016 r., poz.3) Zgodnie z treścią art. 4 ust 2 zdanie 1 ustawy za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd oraz agresywną praktykę rynkową, a także stosowanie sprzecznego z prawem kodeksu dobrych praktyk" itd. Po ok. 40 dniach otrzymałem maila z UOKIK o takiej treści "Szanowny Panie, Przeprowadzając kontrolę odpowiedzi udzielanych konsumentom na skargi przesyłane w ramach bezpłatnego poradnictwa konsumenckiego, dotarliśmy do Pana skargi dotyczącej ubezpieczenia przy zakupie biletów od biura TUI. Ta sprawa budzi wątpliwości UOKiK. Praktyka TUI może naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Jednak podjęcie ewentualnych działań w tej sprawie wymaga kompleksowej analizy stanu faktycznego. Dlatego zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o przesłanie pełnej dokumentacji sprawy – w szczególności: (1) wszystkich emaili wraz z załącznikami, które dostał Pan od TUI przy zawieraniu umowy, (2) zgłoszenia szkody, które przesłał Pan do ubezpieczyciela po rezygnacji z lotu, odpowiedzi, którą Pan dostał i całej dalszej korespondencji w tej sprawie między Panem a TUI lub ubezpieczycielem. Uprzejmie proszę o wpisywanie w tytule wiadomości "sprawa TUI". Muszę zaznaczyć, że ewentualne podjęcie działań przez UOKiK w tej sprawie nie musi przełożyć się automatycznie na Pana sytuację indywidualną, a w szczególności doprowadzić do rozstrzygnięcia sporu pomiędzy Panem a TUI/ubezpieczycielem. Ewentualnych roszczeń w tej sprawie może Pan dochodzić na drodze polubownej lub w postępowaniu sądowym." Po jakimś czasie od przekazania przeze mnie wszystkich informacji do UOKIK oferta ubezpieczenia zniknęła ze strony oferty.tui.pl/bilety-lotnicze, jednak TUI nie czuje się winne, mimo tego, że usunęli ofertę ubezpieczenia. Historię przedstawiam każdemu znajomemu, z którym rozmawiam o biurach podróży. Nikt z mojej rodziny na pewno nie skorzysta z usług tej firmy. Oto część wiadomości jaką wysłałem na porady@dlakonsumentow.pl: " firma TUI poprzez swoją stronę internetową tui.pl (bilety czarterowe) wprowadza klientów w błąd, oferując dodatkową usługę ubezpieczenia od kosztów rezygnacji z podróży, ale nie informuje w żadnym momencie, że nie jest to 100% (zależy od ceny jaką się płaci za ubezpieczenie) oraz że ubezpieczenie dotyczy tylko sytuacji nagłych (np. na esky.pl jest to podpisane "Ubezpieczenie kosztów rezygnacji z podróży w sytuacjach nagłowych". Przed złożeniem zamówienia, nie ma możliwości podejrzenia regulaminu. Załączam film jak to wygląda obecnie na stronie - https://www.youtube.com/watch?v=P4X5MO91vx0 Wybieramy ubezpieczenie za 35 zł (w moim przypadku było to 55 zł). Nawet najeżdżając na "Co zawiera?" nie ma informacji o % oraz czy są jakieś ograniczenia. Można sądzić, że jeżeli po prostu zrezygnujemy z biletu, ubezpieczyciel odda 100% kosztów rezygnacji. Nawet klikając na "Porównaj ubezpieczenia" nie uzyskamy takiej informacji. Po wyborze ubezpieczenia, musimy kliknąć przycisk "Zarezerwuj wycieczkę" podpisane "Zamówienie z obowiązkiem zapłaty". Z dokumentów które otrzymujemy po opłaceniu biletów, nie ma informacji, że kupiliśmy ubezpieczenie 80%. Dopiero w regulaminie, podpisanym "WARUNKI IMPREZ TURYSTYCZNYCH WARUNKI UBEZPIECZENIA" po sprawdzeniu tabeli, można tylko wywnioskować że jest to 80% .Przeglądając tabelę z regulaminu widzimy podział Rezygnacja 80% i Rezygnacja 100%. Różnica w cenie jest bardzo mała, więc myślę że większość ludzi skorzystała by z tej oferty. Niestety wygląda na to, że TUI nie daje możliwości ubezpieczenia kosztów rezygnacji na 100%. Ponieważ ubezpieczenie wynosi 80% i jest tylko w sytuacjach nagłych, a nie jak można było sądzić 100% i nieograniczone wypadkami losowymi, straciłem 1257 zł za bilet oraz 55 zł za ubezpieczenie." (Opinia od Administrator)